piątek, 5 lipca 2013

Subiektywne uwagi o EN 1341, EN 1342, EN 1343

Okazuje się, że ten rok dla kamieniarstwa jest ciekawy – 1. lipca weszło w życie Rozporządzenie, a pod koniec maja zostały wydane nowe wydania norm PN-EN 1341, PN-EN 1342, PN-EN 1343. Jak to bywa dosyć obojętnie przeszliśmy obok tych faktów. Rozporządzenie ruszyło z kopyta, a o nowych normach wszyscy zapomnieli. Przyjdzie jednak czas, że sobie wszyscy przypomną. Jakie zmiany przy pierwszym zerknięciu mamy? 

  1. W starszych wydaniach były załączniki dotyczące sposobu pomiarów właściwości geometrycznych. Teraz mamy za to odniesienie do doskonale nam (mam nadzieję!!!) znanej normy EN 13373, która opisuje sposoby pomiarów i niezbędną aparaturę. Normę tą pamiętamy zapewne z EN 12057, EN 12058, EN 12059, EN 1469, EN 1468, EN 1467, zatem producenci płyt fasadowych, schodowych posadzkowych itp. nie będą mieli problemu. W tym punkcie moje pytanie – jak zmierzymy teraz płaskość kostki 4/6 ?
  2. W starszych wydaniach nie było wskazanych czasookresów między badaniami surowca Była przedstawiona jedynie lista badań, które należy wykonać, a częstotliwość pozostawiono dokumentacji ZKP, czyli właściwie dobrej woli/nie-woli producenta. Obecnie sytuacja przypomina zapisy w normach na wyroby „wykończeniowe” i mamy stan, że część badań musimy powtarzać co 2 lata, a część co 10 lat.
  3. Dotychczas mrozoodpornośc była badana 48 cyklami. Teraz – 56. Osobiście tej zmiany ilości cykli nie rozumiem. Nie sądzę również, aby miało to większe znaczenie poza tym, że na gwałt należy powtarzać badania. Może to o to chodzi?
  4. Dodano badanie związane z badaniem wpływu soli na kamień. Sam pomysł jest ok, ale chciałbym znać metodę badania. Zacytuję cały punkt: „Where required, freeze-thaw resistance with the effect of de-icing salts shall be determined and declared. In the absence of a European test method, freeze-thaw resistance with the effect of de-icing salts shall be determined and declared according to national provisions valid in the place of use of the product.”. Nie ma odniesienia do żadnej metody. Sama idea ciekawa, ale jak wykonać? Wyobrażam sobie, że woda, w której będą próbki rozmrażane (patrz EN 12371) będzie słona. Jakie ma być stężenie soli? Każdy laborant będzie to po swojemu wykonywał?

Powyższe uwagi to moim zdaniem najbardziej widoczne zmiany. Dosyć subiektywnie je wybrałem. Kwestie powstania nowych klas wyrobów, zmiany w dopuszczalnych odchyłkach to właściwie kosmetyka. Jeszcze jedna ciekawa sprawa – normy są zharmonizowane z dyrektywą 89, która już nie funkcjonuje!!! Szkoda, że nie odnoszą się do rozporządzenia, które w tym tygodniu w całości weszło w życie. To bublowato wygląda.

7 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za poruszenie tematu zmian w normach. Skoro normy są zharmonizowane ze starą dyrektywą - to moje pytanie... w nowych deklaracjach powołujemy się już tylko nową normą, czy możemy dalej na te starsze? Rozumiem, że niezgodne z prawem jest powoływanie się na coś, co już jest nieaktualne. Na budowach do tej pory posługują się starymi branżowymi normami (co też jest dla mnie niezrozumiałe). Jak w tym bałaganie mamy my się odnaleźć przedsiębiorcy i jakie rodzi konsekwencje deklarowanie zgodności wyrobu z normami obowiązującymi dotychczas? Dopiero oczekuję nowych norm, a już mnie straszą, że zmiany zaszły np. przy rozmiarach produkowanej kostki. W takim wypadku jak sprzedać tą produkowaną do tej pory, która rzekomo wcale nie jest już "zgodna" z nową normą?

    OdpowiedzUsuń
  2. 1. Normy nie mówią o rozmiarach, jakie ma mieć np kostka, a o odchyłkach, czyli o możliwości błędu. Kwestie wymiarów pozostawiono zamawiającemu/projektantowi, który zlecając dalej przekazuje te informacje producentowi.
    2. Powinniśmy się stosować do nowych przepisów. Nowa edycja normy zastępuje starą.
    3. Z normami branżowymi PN-B moim zdaniem jest horror. Powoływanie się na nie jest wynikiem lenistwa projektantów. Później na budowie dochodzi do idiotyzmów, bo odbiorcy chcą dostawać i krajową deklaracje zgodności i oznakowanie CE, czyli de facto chcą, aby wyrób był produkowany zgodnie z 2 specyfikacjami technicznymi. Teoretycznie powinniśmy mieć 2 sprawozdania z badań laboratoryjnych, ponieważ stare normy przewidywały inne badania, niż nowe.
    4. Co do kostki to proszę sprawdzić aktualność badań kamienia, żeby później nie musieć badań na szybko robić.

    Cała sytuacja moim zdaniem jest spowodowana brakiem jednorodnego głosu całej branży. Za mało integracji. Proszę zerknąć na prace np Związku Pracodawców Producentów Materiałów dla Budownictwa (cytat z ich strony) : "Naszym szczególnym osiągnięciem jest doprowadzenie do zmiany przepisów dotyczących podatku VAT w budownictwie mieszkaniowym. Związek był autorem projektu ustawy „o zwrocie VAT" a także inicjatorem rozwiązań, które obowiązują od 1 stycznia 2008 roku.

    Równie ważne dla przemysłu było uchwalenie, przy aktywnym udziale Związku, ustawy o wyrobach budowlanych. Na mocy tej ustawy utworzona została Rada Wyrobów Budowlanych jako organ opiniujący - doradczy przy Głównym Inspektorze Nadzoru Budowlanego. Jest to w zasadzie pierwszy przypadek istnienia ustawowo określonej, stałej platformy porozumienia przemysłu i administracji rządowej. W składzie Rady są, między innymi, dwaj przedstawiciele firm - członków naszego Związku, a samej Radzie przewodniczy Prezes Związku.". Osiągnięcia spore, a związek wielu członków nie ma. Z tego co wiem brali również udział w opiniowaniu nowej Ustawy o wyrobach budowlanych.

    Moje pytanie - ile osób z branży kamieniarskiej bierze udział w pracach PKN?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za cenne wskazówki. Z badaniami akurat mam ten komfort, że akurat będę zlecać po dwóch latach kolejne ich wykonanie zgodnie z normami, więc będą już zgodne z nowymi normami.
    Zakładam, że z branży kamieniarskiej nikt nie bierze udziału w pracach PKN, ani nie zgłasza żadnych wniosków, własnych spostrzeżeń do proponowanych projektów PKN (chyba, że się bardzo mylę - a zakładam, że tak nie jest). Normy niniejsze zatwierdzone zostały w kwietniu, mamy lipiec, a nie sądzę, że do PKN spłynął wniosek "zainteresowanych środowisk" o przetłumaczenie normy na język polski - co z pewnością ułatwiłoby "poruszanie" się po nich (przynajmniej mi byłby łatwiej :) ).
    Jednak z jakiegoś powodu zostaje powołana do życia nowa wersja norm... a branża kamieniarska biernie się temu przygląda.
    Przyznać jednak trzeba, iż na stronie Związku zainteresowanie jest dość duże jeżeli chodzi o same rozporządzenie...

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam niestety żadnej osoby, która by w KT przy PKN się znajdowała. Szkoda.
    Co do tłumaczenia norm - niedawno wyszły nowe normy o badaniach kruszyw - również po angielsku. PKN powiedział, że nie ma pieniędzy na tłumaczenie. Jakby bardzo chcieli to bym im za darmo mógł to przetłumaczyć.
    Norma na kamień murowy z 2011 również jest po angielsku, norma na kamień wymiarowy - EN 12059 też jest po angielsku, normy na bloki i płyty surowe też są po angielsku. Jak widać jest to trend powszechny.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie myślał Pan kiedyś o tym by włączyć się w prace KT przy PKN? :) Ma Pan wiedze, predyspozycje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. napisałem do KT, który opracował normy 1341-1343, że w razie czego mogę im przetłumaczyć te normy na polski. Póki co bez odzewu. Napisałem również do nich o możliwość włączenia się do prac KT, bez odzewu. zobaczymy, może kiedyś...

      Usuń